Tak, jestem z tych czytajacych. Co wiecej, przypuszczam, ze wyrabiam norme za kilku, lub nawet kilkunastu statystycznych Polaczkow :) Cenie literature wszelaka, od klasyki typu Tolstoj (ach ta genialna "Wojna i Pokoj"!), poprzez przygodowe plaszcze i szpady Dumasa, twory dziwne i jeszcze dziwniejsze Kafki czy Topora, do chocby SF i Fantasy....byle literacki ich poziom byl wysoki. Nie bylo wiec mowy, abym nie przeczytala
Sagi Pieśń Lodu i Ognia George'a R. R. Martina. Dzielo to mialo byc mniejsze i krotsze, ale rozrasta sie z tomu na tom i zaczyna powoli zyc wlasnym zyciem ;D Nie bede sie tu rozpisywac o tresci, bo kto zna, ten na 99% uwielbia, a kto nie zna, niech sie wstydzi i czym predzej zapoznaje ;) Moi ulubiency to Jaime, Arya i Tyrion...no i oczywiscie Wilkory :) Tak wiec z uczucia do tego kawalka swietnej literatury powstaly kolczyki..i mam nadzieje, ze na nich sie nie skonczy :)
171 - "WINTER IS COMING" DIREWOLF