poniedziałek, 12 października 2015

Testowanie nowych sznurkow SN czesc II - Katarina :)

Kolejne sutaszowe testy nowosci ze Skarbów Natury. Czesc pierwsza mozna zobaczyc TU :) Tym razem pod igle poszedl sznurek zloty oraz dwa przeplatane: zloto z zielenia oraz zloto z bezem, na zdjeciu ponizej nr 1, 2 i 5. A do tego zielona tasma cyrkoniowa z efektem AB, na nastepnym zdjeciu jako druga :)



Co wyszlo z tego polaczenia?
...

KATARINA





O tasmie cyrkoniowej nie bede sie rozpisywac, poniewaz juz jej uzylam w poprzedniej pracy i ocenilam :) Skupie sie wiec na sznurkach. Sutasz w kolorze zlotym jest standardowej szerokosci i w odcieniu cieplym i swietlistym, pieknie pasujacym do roznych elementow wykonczeniowych. Przeplot jest gesty, dzieki czemu rdzen (w dobrze dobranym kolorze) nie stanowi problemu podczas szycia, a sama tasma sutaszowa jest miekka i delikatna, swietnie sie prowadzi, ale nie trzyma sztywnej formy jak spora czesc "metalikow". W jednych pracach jest to wielka zaleta, w innych wada, trzeba wiec dobrac taka wersje, jaka w danej chwili potrzebujemy. Ostatnie tasmy sutaszowe przysporzyly mi najwiecej klopotu. Po pierwsze sa wezsze niz standardowa szerokosc 3mm, maja w zaleznosci od miejsca 2-2,5mm. Nierownosci te spowodowane sa przeplotem naprzemiennym dwoch typow materialu, klasycznego sutaszu i metalicznego. Powoduje on bardzo ciekawy efekt w pracy, ale szycie nie nalezy do latwych. Po drugie sznureczki sa bardzo mocno zbite, ciezko sie je przeszywa, zwlaszcza przy nalozeniu sie kilku warstw. Osobom o mniejszym doswiadczeniu polecam raczej do drobniejszych prac. Ale zdecydowanie warto je wyprobowac :)