czwartek, 31 stycznia 2013

Chinskie tlusciochy w zmasowanym ataku :)

 No i poleglam po calosci, Pega odeszla poki co w zapomnienie, a moim warsztatem niepodzielnie zawladnely z sila pieciomiliardowej republiki male tluste kolorowe chinczyki ;)
Pieknie sie ukladaja, zwlaszcza w wiekszych formach, zakrety sa plynne, wszywanie tasm cyrkoniowych i koralikow ich nie zgniata....po prostu bajka i przyjemnosc szycia przeogromna ;)
Zdecydowanie sie od nich nie oderwe podejrzewam, ze przez dluzszy czas ;)
Tak jak od kocich oczek, ktore w koncu dopadlam w ogromnej ilosci rozmiarow i kolorow i codziennie je sobie ogladam, dotykam i mysle co z nich zrobie :) Bardzo polecam sklep w ktorym je kupilam, bo jakosc jest swietna, ceny bardzo niskie a obsluga na naprawde najwyzszym poziomie :)
 --->>> GDZIE KUPIC KOCIE OCZKA <<<---
Oto co powstalo w ostatnich dniach z kombinacji nowych sznurkow i szkielek:


146 - PRINCESS SET













xxx

A to zakupione przeze mnie kocie oczka razem :)



18 komentarzy:

  1. cudnosci! nie mogę przestać podziwiac, dopracowane w każdym calu. Tytuł jest intrygujący - jeśli by go potraktować poważnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, a tytul odnosi sie do nowych "tlustych" chinskich sznureczkow, ktorymi robilam ostatnie prace :)

      Usuń
  2. O panie dzieju, piekne, doprawdy. A co sie stalo z serduszkami na odwrocie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki dzieki :) A serduszka moga wyjsc bokiem, jak juz sie je widzi na prawo i lewo u innych :D Poza tym nie pasuja do kazdej bzuterii jednak, do takiej nieco bardziej eleganckiej i klasycznej, zwlaszcza wykonczonej skora naturalna, to juz calkiem nie bardzo imo ;)

      Usuń
  3. Przepiękne, podziwiam każdą Twoją pracę i nadziwić się nie mogę jakie to piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O matko! Mój faworyt w wyzwaniu Kuferka. Naprawdę boski zestaw!
    I dziękuję za linka do kocich oczek. W swoich zasobach miałam tylko jedno, dość spore, wyrwane z naszyjnika kupionego na odpuście ;) I nie wiedziałam, skąd brać nowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne mało powiedziane! Oczu oderwać nie mogę. Komplet mistrzowski.
    Kocie oczka są śliczne - ostatnio zastanawiałam się nad zakupem, a teraz patząc na zdjęcie grupowe zastanawiam się, czemu ja jeszcze ani jednego jeszcze nie mam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. wspaniały komplet! idealnie połączone kolory i te kocie oczka oplecione koralikami - cudo!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudne! Nie mogę oderwać od nich oczu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. No takie chińczyki to niech nas i zaleją :) Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Koooocham te kolory!!!! śliczny set :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Laikiem w dziedzinie sutaszu będąc różnicy w sznurkowej tuszy nie widzę żadnej;) bo wyszło genialne jak zawsze, ale za to kamyczki są śliczne. Niby szkiełko, ale z charakterem. A w kompleciku jestem zakochana beznadziejnie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dziekuje za az tyle przemilych slow :) Ciesze sie, ze moge podzielic sie zrodlem kocich oczek, tez polowalam na nie dlugo, wiec z przyjemnoscia zobacze je i w waszych pracach dziewczyny :) Mam nadzieje, ze te z was, ktore jeszcze nie mialy okazji szyc z "tlustych chinczykow" niebawem sprobuja i beda rownie zachwycone :) Pozdrawiam serdecznie i zycze wielu pomyslow i czasu na wasze-nasze hobby! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałaś, jaki jest efekt reklamy kocich o.? W sklepie prawie wszystkie już na wyczerpaniu :) Jednak reklama dźwignią handlu :)

      Usuń
    2. Jezeli sie do tego przyczynilam to sie bardzo ciesze, bo naprawde sklep wart rekamy, sa bardzo ladne te ich kociaki (cco mam nadzieje widac w moich bizutkach) a pan ktory go prowadzi jest sprzedawca naprawde z gornel polki i rzadko sie dzis takich spotyka :) Sama wczoraj jeszcze zamawialam te ktore mi wyszly na zapas :D

      Usuń
  12. Cudnej urody komplecik, a i tłuścioszki przemówiły do mnie przekonująco, bo jak na moje oko z wadą -3,25 widzę, że jednak są grubsze. Trzeba popróbować tej chińszczyzny...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń