Jeszcze jedna bransa (oraz maly breloczek do kompletu) na metalowej szerokiej bazie, tym razem dedykowana bardzo szczegolnej i wyjatkowej osobie, ktora poznalam kilka miesiecy temu i szczerze polubilam - Monice z
To co Kocham :) A, i zeby wszystko bylo jasne, nazwa nawiazuje do starozytnego Memfis w Egipcie a nie do tego od Presleya w US :) Koncowe zdjecia z wczesniejszymi wzorami z tej serii,
101 - ASHES OF POMPEII i 66 - ASHES OF BABYLON.
Jestem pod OGROMNYM wrażeniem:) piękne wykonanie i świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa u siebie :) Co do wyzwania w kk to powiem szczerze, że moim zdaniem wyniki były trochę krzywdzące dla wielu twórców, ale to tylko moje zdanie i nie mówię oczywiście o sobie bo jak na 1 raz jestem z siebie dumna :):):)
Te Twoje popioły to raczej przepiekne Feniksy :)
OdpowiedzUsuńAle czad:)
OdpowiedzUsuńCudowne!!!
OdpowiedzUsuń