niedziela, 28 października 2012

Tak jakos z rozpędu :)

   No wlasie, tak spodobala mi sie poprzedna bransa, ze normalnie calkiem zwyczajnie zrobila mi sie kolejna z serii ;) Prawie sama!  Tym razem bardziej stonowana kolorystycznie i wspolgrajaca z baza,  ale za to mocno  blyszczaca - half coated  fp przy odrobinie swiatla migaja prawie jak disco kula  :D Nazwa nawiazuje do starozytnego pustynnego miasta w srodkowej Syrii :)


  133 - ASHES OF PALMYRA











10 komentarzy:

  1. Świetna nawet bez samej bazy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jej takiego czegoś nie widziałam jeszcze! wygląda świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudo, bardzo mi się podoba te bransolety kojarzą mi się z grecją ,przepychem jest wspaniała , pzdrawiam ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne bransolety - oryginalne, pomysłowe. Podziwiam kunszt repuserski (mam nadzieję, że nie plotę bzdur odnośnie techniki), i w szyciu sznureczków, a przede wszystkim twórcze połączenie obu technik. Cudne są po prostu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziekuje, ale niestety bazy nie sa mojej produkcji (jeszcze.... ;P,bo bardzo bym chciala), poki co robie na gotowcach, ale staram sie wyszukiwac w miare ciekawe ;)

      Usuń